Kuropatwa i co dalej?
Jak zjeść kuropatwę?
Gdy złapiemy już naszą kuropatwę, powinniśmy zacząć się zastanawiać nad sposobem jej przyrządzenia. Mimo tego, że to sam akt złapania tego iście cesarskiego ptaka jest najwyższą formą asymilacji człowieka z naturą i odwiecznymi rytuałami naszych przodków, to jednak proces przygotowywania naszej zdobyczy jest równie istotny. Prawdziwi mężczyźni zjadają upolowane zwierzę na surowo, jednak dla celów edukacyjnych przedstawię kilka sposobów na bardziej wyrafinowane potrawy składające się m.in. z mięsa tego wspaniałego stworzenia, jakim niewątpliwie jest kuropatwa.
Nie jestem jednak kucharzem i na gotowaniu się nie znam, podzielę się więc z wami przepisem na kuropatwę ala Kristofe, zaczerpniętym ze strony kulinarnej: https://gotujmy.pl.
- Kuropatwę myjemy
- Nacieramy solą, pieprzem, jałowcem i czosnkiem
- Obkładamy mięso plasterkami słoniny i boczku w celu zapewnienia mu jędrności
- Tak przygotowaną kuropatwę wkładamy w naczyniu żaroodpornym do piekarnika i pieczemy przez ok. 35 minut w temperaturze 280 stopni.
- Przygotowywujemy sos: na płynie z pieczenia przygotowujemy sos, dodajemy grzyby, śliwki wędzone i gotujemy aż do zmiejsznia się ilości sosu
- Delektujemy się przepysznym smakiem cudownego ptaka
![]() |
Kuropatwa w naturalnym środowisku |
W ten sposób jesteśmy w stanie samodzielnie przyrządzić obiad, który sami upolowaliśmy, spełnić nasze potrzeby fizjologiczne, etyczne, moralne,ekonomiczne, rozrywkowe, a także odnieść wiele innych korzyści.
Korzystając z informacji zawartych na naszym blogu, każdy jest w stanie przeżyć nawet najtrudniejszy okres w swoim życiu, wystarczy tylko że ma pod ręką kuropatwę i trochę sprytu.
Piotr Mucha
Komentarze
Prześlij komentarz